Jestem
wkurzona! Niestety to sprawia, że nie chce mi się pisać. Mam pomysły, ale
stopień mojego wkurzenia jest tak wielki, że całkowicie mnie zniechęca do
wszystkiego. Co może wkurzyć prostego człowieka?
Wysłuchałam np. przemówienia prezesa
Kaczyńskiego a potem komentarzy do tego występu, teraz oczekuję briefingu
ministra Rostowskiego, który do środy przeliczy koszty wszystkich pomysłów i
oczywiście przedstawi nam je dokładnie. W zasadzie nie wiem co wkurza mnie
najbardziej? Obietnice trudne do spełnienia, choć niewątpliwe ciekawe czy
marnowanie cennego czasu na zabawy z kalkulatorem? Recesja rośnie, kryzys już
nas dopadł, a oni się przepychają.
Wkurza
mnie ramówka telewizyjna, która mnie ogłupia, marnuje mój czas a na dodatek
uniemożliwia mi oglądanie ulubionych czy ciekawych programów, gdyż ich emisje zazębiają
się.
Wkurza
mnie początek roku szkolnego i dyskusja o polskiej szkole. Wciąż o tym ile to
zarabiają nauczyciele, a wiadomo, że nic nie robią, że polska szkoła jest
niedofinansowana, że dzieci idą do szkoły za późno, najlepiej żeby rozpoczynały
naukę w wieku 3 lat, a w wieku 18 szły do pracy. Zresztą o poziom wykształcenia
młodych wschowian dba również nasz burmistrz, tworząc trzydziestoosobowe klasy
pierwsze w Szkole Podstawowej nr 2. Ba, oczywiście byłabym niesprawiedliwa,
gdybym nie dodała, że mocno się postarał
zatrudniając pomoce do dzieci czy nauczycieli wspomagających - w sumie ciężko
jest określić ten twór. A nie lepiej byłoby stworzyć jedną dodatkową klasę z jednym
nauczycielem prowadzącym? Wszyscy byliby zadowoleni. Jak można uczyć się czytania
i pisania w tak dużej grupie? Teraz warto przemyśleć kwestie szkół wiejskich,
które wbrew zdrowemu rozsądkowi gmina utrzymuje, w których zdaje się, że nie
będzie żadnych trzydziestoosobowych klas? A we Wschowie wyrównujemy szanse edukacyjne
dzieci wiejskich utrudniając naukę tym miejskim. Bo chyba nikt nie uważa, że nauka
w tak licznej klasie ma coś wspólnego z komfortem nauczania? Strasznie mnie to
wkurza, zwłaszcza wówczas, kiedy oglądam zdjęcia pomnika Diany i domyślam się
ile kosztowało zadbanie o skwerek i ulice przy wschowskiej łowczyni. Moim
zdaniem ważniejsza od zabytków jest przyszłość dzieci. W końcu od ich
potencjału i inteligencji zależy nasza przyszłość.
Wkurzył
mnie bloger Rafał Klan za wpis pt. http://www.rklan.blog.zw.pl/?p=349
w którym to wkurza się na wschowskich blogerów i regionalne portale za to, iż
piszemy o mało istotnej polityce. A powinniśmy np. o biogazowni i proteście z
nią związanym. Wydaje mi się, że większość z nas pisze o tym, co nas boli… I
powiem otwarcie, że mnie temat biogazowni nie rusza. Może dlatego, że zbyt mało
o tym problemie wiem albo po prostu mnie on nie interesuje. Pozostaje nam tylko
oczekiwać, że może bloger Owoc ruszy z ratunkiem.
Co
najważniejsze wkurza mnie ząb, który boli mnie coraz bardziej…
Jakoś lżej mi się zrobiło,że jest jeszcze ktoś inny ,kogo wkurza to samo co mnie.
OdpowiedzUsuńCo może wkurzyć prostego człowieka? Ząb, który boli coraz bardziej…
OdpowiedzUsuń